Promocje - w hipermarketach, marketach, dyskontach i nie tylko od zaplecza…

Hipermarket to stałe miejsce zakupów, dla każdego z nas. Mimo, że wizyty w sklepie wielkopowierzchniowym zajmują dużo czasu, wiążą się z kolejkami i  zazwyczaj wydajemy w nich więcej pieniędzy, niż założyliśmy, to i tak są głównym kierunkiem podróży, w celu uzupełnienia zapasów. W wielu kwestiach to właśnie hipermarkety sprawdzają się lepiej, a małe osiedlowe sklepiki odwieszamy raczej rzadko. 

Oczywiście warto rozgraniczyć bieżące potrzeby związane z zakupem świeżych produktów, jak warzywa, owoce, czy  pieczywo, które zdecydowanie lepiej zrobić w osiedlowym warzywniaku, od zakupów chemii domowej, czy większych zapasów produktów pakowanych, z hipermarketu. Ta zasada towarzyszy na co dzień wielu z nas i z reguły się sprawdza, ale czy na pewno?

Promocje i zakupy a chwyty marketingowe

Świadome zakupy to podstawa! Trudno jednak trzymać się ścisłych wytycznych jeśli akurat trafia nam się "prawdziwa okazja". No właśnie czy rzeczywiście mamy tyle szczęścia, że podczas niemal każdej wizyty w hipermarkecie, trafiamy na super promocje?

Hipermarkety stosują reklamę i marketing na każdym kroku i mimo, że nie zdajemy sobie z tego sprawy, często wpadamy w tę pułapkę. Ile razy zdarzyło nam się zachwycić zapachem świeżego pieczywa lub kawy w sklepie i pod wpływem tych doznań, kupić więcej niż sobie zaplanowaliśmy? Czy nie łapiemy się na tym, że wybieramy produkt z półki na wysokości naszych oczu lub w wózku ląduje paczka ciastek, które nie znajdowały się na naszej liście zakupów, ale przez "przypadek" rzuciły nam się w oczy?

Merchandising na zakupach

Wszystko to jest wynikiem zaplanowanych działań marketingowców, którzy wprowadzają w sklepie sprytne triki,mające na celu zwiększenie sprzedaży. Merchandising to technika kierowania klientem i wizualnego zagospodarowania sklepu, stosowana niemal w każdym hipermarkecie.

Promocje – jak nie zginąć w ich gąszczu?

I raz jeszcze świadome zakupy to podstawa! Ograniczenie zbędnych wydatków to nie lada wyzwanie, zwłaszcza gdy otaczają nas pięknie zapakowane produkty i smakowite zapachy. Po to, by nie dać się złapać w sieć tak starannie utkanych chwytów marketingowych, powinniśmy wybierać się do sklepu z konkretnym planem. To własnie lista zakupów jest najprostszym sposobem na zaoszczędzenie kilku złotych. Istnieje kilka dodatkowych zasad, którymi warto się kierować.

Przede wszystkim do sklepu wybierajmy się zawsze z pełnym żołądkiem, bowiem głodni chętniej sięgamy po przekąski, chipsy. Omijanie promocji i wszelkich gratisów, także ułatwi nam zaoszczędzenie czasem nawet sporej sumy. Do promocji należy podchodzić rozsądnie i tylko wówczas, gdy dotyczy ona produktu, jaki rzeczywiście, w danej chwili jest nam niezbędny. Okazje, okazjami, a my do sklepu zawsze z listą zakupów!

Promocja czy nie promocja – oto jest pytanie!

​Promocje dla każdego z nas są prawdziwą zmorą, choć wielu ona cieszy. Okazje, którymi warto się zainteresować to te dotyczące produktów, których rzeczywiście używamy, lubimy i wiemy, że będą one przydatne. Wówczas zakup drugiego opakowania kawy czy płynu do płukania jest jak najbardziej polecany. Jeśli jednak mamy do czynienia z promocją na nielubiane przez nas przetwory czy do wybranego napoju dodawana jest w "gratisie" szklanka, przemyślmy czy rzeczywiście jest to dla nas taka okazja.

Okazać się bowiem może, że w efekcie promocyjny dżem wyląduje w koszu, a szklanka będzie dziesiątą z kolei, która do niczego nie będzie nam pasowała. Może się również zdarzyć, że "gratis" sporo nas kosztuje!

Okazja okazji nierówna…

Rozważając zakupy, warto robić to z głową. Rozsądek jest bowiem naszą jedyną bronią przed zabiegami marketu, zmuszającymi nas do zakupów. Zastanowienie się, dlaczego dany produkt jest w promocji, jaka jest jego regularna cena oraz czy promocja jest dla nas korzyścią pomoże zaoszczędzić i ograniczyć wyrzucanie żywności w naszym gospodarstwie domowym!