ZZakupowe tipy
Oszczędzanie na zakupach – poradnik zakupowy
4 stycznia 2017
Robienie zakupów z głową to niełatwa sztuka, zwłaszcza w czasie wyprzedaży i promocji. W trosce o duże zyski sprzedawcy stosują wiele zabiegów i psychologicznych sztuczek, które pomagają „wyciągnąć” z portfela klientów jak najwięcej pieniędzy. Do opracowywania skutecznych mechanizmów manipulacji sklepy zatrudniają specjalistów od marketingu i reklamy, którzy wykorzystując techniki manipulacyjne, wpływają na emocje i zachowania konsumentów.
Jednym z najskuteczniej działających narzędzi manipulacji jest... muzyka! To ona ma tworzyć odpowiednią atmosferę i wprawiać klienta w dobry nastrój, bo wówczas chętniej będzie wybierał kolejne produkty i sięgał do portfela. Zwykle po wyjściu ze sklepu, gdy ucichnie muzyka, zdaje on sobie sprawę, że kupił więcej, niż planował, ale jakie to wówczas ma znaczenie?
Wystrój i kolory
Duży wpływ na zachowania konsumentów ma również wystrój i kolorystyka pomieszczeń. Nietrudno zauważyć, że większość dużych sklepów stawia na czerwień! I jak się znów okazuje, czerwień jest kolorem pożądania! Tyle, że obiektem pragnień stają się nie ludzie, a kolejne produkty: sukienki, buty, perfumy lub wykwintny kawior! Nie było ich na liście zakupów, ale pod wpływem czerwieni wszystko jest możliwe!
Koszyki i wózki
Nie bez znaczenie jest również wielkość koszyków. Duży wózek z miejscem dla dziecka to wyraźna sugestia już przy wejściu do marketu, że należy zrobić duże zakupy. Głupio będzie przecież pokryć jedynie dno, podczas gdy inni zmierzają do kasy z wózkiem wypełnionym po brzegi!
Ekspozycja produktów
Chwytem marketingowym jest również rozmieszczenie towarów na półkach. Spacerując alejkami w marketach, najpierw zwracamy uwagę na towary znajdujące się na wysokości naszych oczu i nie jest to przypadek, gdyż z reguły są to produkty najdroższe lub z kończącym się terminem ważności i dlatego mają wpaść klientowi w oko w pierwszej kolejności.
Zakupy z głową – złote zasady na wyprzedaże i na co dzień
Trudno jest oprzeć się pokusie, tym bardziej gdy jest ona zaplanowana i odwołuje się do ludzkich instynktów, emocji i pragnień. Jednak aby uniknąć nieprzemyślanych wydatków, należy pamiętać o kilku podstawowych zasadach:
- Wyznaczyć sobie limit środków, jakie chcemy przeznaczyć na zakup potrzebnych produktów.
- Sporządzić listę najpotrzebniejszych rzeczy.
- Przed podejściem do kasy zatrzymać się przy czytniku kodów kreskowych i sprawdzić, czy cena towaru zgadza się z tą z półki.
- Sprawdzać terminy przydatności produktów, jeżeli okaże się, że pomimo sprawdzenia daty, produkt jest zepsuty, należy go zareklamować.
- Upewnić się, czy okazje, wyprzedaże i promocje nie są przypadkiem chwytem marketingowym – można użyć internetowej porównywarki towarów.
- Zjeść posiłek w domu przed pójściem na zakupy – jak wynika z badań, idąc na zakupy z pustym żołądkiem, kupujemy więcej, niż kiedy jesteśmy syci!
- Korzystać z wszelkiego rodzaju kart rabatowych, zniżek i upustów.
Megadyskont = megapromocje i marki własne

Tradycją stało się, że wszystkie dyskonty, super- i hipermarkety oprócz artykułów firmowych sprzedają produkty firmowane swoją własną marką. Do tej pory klienci podchodzili do takich „wyrobów” z rezerwą, traktowali je jako „gorszy sort”. Ten dystans zdawał się początkowo uzasadniony, ale z biegiem lat sytuacja mocno się zmieniła – tym razem z korzyścią dla klientów.
Ogromna konkurencja na rynku sprawiła, że produkty sygnowane znakiem sieci handlowych mają naprawdę dobrą jakość! Potwierdza to choćby kontrola UOKiK. Urząd wykrył nieprawidłowości w niewielkiej liczbie badanych artykułów produkowanych na zlecenie sieci handlowych, jednak większość z nich obroniła się, co potwierdza ich dobrą jakość. Jeśli dodamy do tego jeszcze dobrą cenę, często nawet 10 % niższą niż produktów firmowych, to możemy być pewni, że produkt z sieci handlowej warto kupić, a to kolejna okazja, aby zaoszczędzić pieniądze!
Komentarze